rok 2010 Biuro / Garaż w Poznaniu rok 2010

ARCHITEKCI: Marcin Kościuch, Tomasz Osięgłowski
WSPÓŁPRACA: K.Dembińska, B.Suszczewicz, A.Ostrowska, Ł.Piszczałka, A.Ronżewska-Kotyńska
POWIERZCHNIA: 1000m²
STATUS: zrealizowany

Idea

Zamiast burzyć zastaną na działce halę i stawiać nowy budynek (być może o lepszych parametrach technicznych, bardziej dopracowanej funkcji i atrakcyjniejszych elewacjach), postanowiliśmy zaadaptować istniejący obiekt do nowych celów. Był to według nas ruch dużo bardziej uzasadniony i ekonomicznie, i ekologicznie.
Chcieliśmy także, by w części użytkowanej przez inwestora wnętrze było w ciekawy sposób powiązane z właścicielem. Pomysł pojawił się podczas wizyty w przeznaczonym do przebudowy magazynie, a inspiracją nieoczekiwanie stało się nie to, czym zajmuje się firma inwestora, ale to, czym pasjonuje się on w czasie wolnym. Nasz klient okazał się wielkim fanem motoryzacji, a hala pełniła funkcję tymczasowego garażu dla kolekcjonowanych i własnoręcznie przez niego remontowanych starych samochodów. Właśnie to hobby stało się pretekstem dla stworzenia przestrzeni, która jest połączeniem miejsca pracy z miejscem wypoczynku.

Zdjęcia: Jeremi Buczkowski

Funkcja

Wszystkie pomieszczenia biura otwierają się przeszkloną ścianą na halę ze stanowiskami parkingowymi dla ulubionych modeli samochodów inwestora. Nie jest to wyłącznie garaż z eksponatami do oglądania, ale także warsztat wyposażony w podnośnik, szafki na narzędzia i części oraz system odprowadzania spalin. W razie potrzeby pomieszczenia biurowe można wizualnie odgrodzić od hali za pomocą przesuwnych zasłon.
Gdy zrodził się pomysł połączenia biura z garażem-warsztatem samochodowym, estetyka stała się oczywista: budynek ma wyglądać jak przestrzeń techniczna czy parkingowa. Stąd lejtmotywem stał się wzór graficzny przywołujący ?motoryzacyjne? skojarzenia ? skośne, żółto-grafitowe pasy.
Grafika wnętrza rozlała się na fasadę obiektu. Dwukolorowe pasy porządkują elewację, zapowiadając to, co czeka w środku. Na zewnątrz budynek zyskał dodatkowo żelbetowy daszek, który spina wszystkie wejścia, pozwalając w komfortowy sposób przemieszczać się między częściami obiektu nawet w czasie deszczu. W połowie długości elewacji daszek ten przechodzi w kwietnik z ławką i zasłania śmietnik.
Reszta zadania polegała na zaprojektowaniu części wspólnej z klatką schodową dla strefy przeznaczonej na wynajem oraz precyzyjnym ustawieniu instalacji, tak by przestrzeń tę (około 600m2) można było logicznie dzielić lub pozostawić otwartą w zależności od potrzeb najemców.

Zobacz także